Jeśli mówimy o Ginie, musimy opowiedzieć historię odwagi, miłości, cierpienia i nieszczęścia. Jeśli mówimy o dżinie, mamy na myśli historię medycyny, polityki i społeczeństwa, a także innowacji, mody i błyskotliwej intuicji. Historia ginu, jest niepowtarzalna.
Spróbuj żyć swoją wyobraźnią ścieżką, którą przebył gin, aż dziś dotrze do twoich okularów. Spróbujcie myśleć o historii ginu jako o powieści, która splata życie ludzi, wszystkich klas społecznych i różnych okresów historycznych. Przyjdź i przekonaj się, jak gin zmienił świat...
Kiedy mówimy o ginie, musimy mówić o jałowcu.
Istnieje 65 różnych rodzajów jałowca
Jałowiec o charakterystycznych jagodach
Jałowiec to drzewo iglaste, które rośnie w zimnym klimacie umiarkowanym, najlepiej górzystym. Jest szeroko rozpowszechniony na całym świecie i istnieje 65 różnych typów. Jest znany ze swoich leczniczych właściwości i jest bardzo ceniony w kuchni.
Prymitywni żywili się jej jagodami, Egipcjanie używali je do balsamowania, już w średniowieczu znane były właściwości lecznicze na żołądek, a we Włoszech w XI wieku w szkołach klasztornych szkół medycznych produkowano już nalewkę na bazie brandy i jałowca.
W rzeczywistości pierwszym proto-ginem, o którym pojawiają się wiadomości w literaturze, jest język włoski. Na wzgórzach Salerno rosły bujne jałowce, które były używane w alembikach mnichów i aptekarzy. W zbiorze traktatów z 1055 roku, Compendio Salernita, mówi się o destylacie winnym nasyconym jagodami jałowca.
W połowie XIII wieku Pedro Julião, późniejszy papież Jan XXI, opisał w traktacie na temat pielęgnacji oczu, Liber de Oculis, inny rodzaj proto-ginu zwanego „wodą do oczu”, nalewkę przyrządzaną z różnymi „botanikami”.
I to właśnie w tym okresie klasztory zaczęły samodzielnie wytwarzać charakterystyczne kordiały z mieszanek lokalnych ziół i przypraw, które dały początek przepisom, które wciąż możemy znaleźć na rynku, jak chociażby kordial benedyktyński first face n perelline pierwsza twarz n perelline 'opactwo w Fécamp w Normandii przez benedyktyńskiego mnicha z Wenecji Bernardo Vincelli.
W 1055 r. w Compendium Salernita mówi się o destylacie winnym z dodatkiem jagód jałowca
Strona z „Der naturen bloeme volkeren” Jacoba Van Maerlant
Strona z „Der naturen bloeme volkeren” Jacoba Van Maerlant
Rozpowszechnienie pierwszych prawdziwych destylatów nastąpi między 1200 a 1300 rokiem. Arnaldo da Villanova, kataloński lekarz, jako pierwszy użył terminu aqua vitae (woda życia) i zalecił stosowanie płynów nawet poza medycyną . Następnie jeden z jego uczniów, Ramon llull, przedstawił pierwsze koncepcje dotyczące wielokrotnej destylacji, aby destylat był czystszy.
Koncepcja jałowcowej brandy jako toniku i energetyzatora zaczęła się coraz bardziej umacniać, a spożywanie kordiałów, od łacińskiego cordis, „serce”, było bardzo rozpowszechnionym lekarstwem podczas Czarnej Śmierci w połowie XIV wieku.
Największe rozpowszechnienie jagód jałowca do celów leczniczych występuje w Holandii (Belgia i Holandia). Już w 1269 roku w encyklopedycznym tomie Der Naturen Bloeme Volkeren dr Jacob Van Maerlant opisał dobroczynne działanie wywaru z jagód jałowca i wina stosowanego w leczeniu skurczów i bólów żołądka. Sto lat później Jan van Aalter opisał odurzające działanie jenever w innej publikacji.
Pierwsza wzmianka o napoju jako „ginu” pochodzi od antwerpskiego lekarza Philippusa Hermanniego. W swojej książce A Constelijck Distileerboec dal 1552 wspomniał o Aqua juniperi 98 lat przed swoim holenderskim kolegą Franciscusem Sylviusem ze swoją genuą, uważaną przez wielu za wynalazcę ginu.
Ważnym punktem zwrotnym był upadek Antwerpii w 1585 roku. Około połowa ludności uciekła z miasta, zabierając ze sobą dżin. Anglia wysłała ekspedycję na próżno próbując uratować miasto, ale nie udało się odwrócić trendu. W ten sposób Brytyjczycy dowiedzieli się o ginie, który nazywali Dutch Courage, kroplą, która dodała odwagi holenderskim żołnierzom. Wprowadzenie tego napoju w Anglii doprowadziło do powstania dżinów w stylu angielskim, które znamy dzisiaj i to właśnie tam destylatowi przypisano nazwę ginu.